Uszkodzenia towaru podczas transportu zdarzają się czasem w handlu internetowym

Wielu internautów, którzy chcieliby robić zakupy przez internet, nie robi tego, ponieważ boi się, że trafi im się bubel albo jakaś podróbka. Niektórzy obawiają się tego, że ich reklamacja nie zostanie uznana i rezygnują kupno towaru, nawet jeśli jest on sporo tańszy od tego w normalnym sklepie.

Inni myślą, że handlu internetowego nie obejmują przepisy, jakie regulują normalny obrót gospodarczy. Panuje przekonanie, że nie istnieje gwarancja, rękojmia, a wady fabryczne czy powstałe w trakcie transportu uszkodzenia towaru nie są przez sprzedawcę uznawane.

Pokutuje też teza, iż w kontaktach ze sklepem internetowym niemożliwy jest zwrot towaru i odzyskanie pieniędzy w ciągu 10 dni od daty zakupu.

Widać więc, że przed branżą e-commerce jeszcze sporo pracy, by internauci nabrali większego zaufania do e-sklepów i robienia zakupów online. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie poczucia bezpieczeństwa.

Niestety, pozytywne osiągnięcia internetowych przedsiębiorcą niweczą oszuści, na których natykają się klienci sklepów działających w internecie. Zrażone tym osoby wycofują się całkowicie z zamawiania produktów i towarów drogą elektroniczną.

Branży szkodzą też złe praktyki niektórych przedsiębiorców: nieuznana wada fabryczna, skomplikowane składanie reklamacji czy przerzucanie na klienta winy za uszkodzenia w transporcie.